Magia opowieści


Wczoraj, późnym popołudniem, daleko od domu, uciekł mi w ostatniej chwili pociąg do Krakowa. Zamachał tylko żółtym ogonem i zniknął za zakrętem, zostawiając mnie samą na mrozie. Winny temu jest oczywiście Tusk, ponieważ, jak podają opiniotwórcze media, jest on zasadniczo winny wszystkiemu. Ewentualnie Kaczyński.
Uważam, że rząd powinien zająć się tym problemem i po prostu zakazać pociągom uciekania w ostatniej chwili. Ze szczególnym uwzględnieniem pociągów do Krakowa.

Zostałam na dworcu z perspektywą trzygodzinnego oczekiwania na kolejne połączenie. W torebce miałam otrzymane w prezencie książki. Poradnik jednej z moich ulubionych autorek pani Magdaleny Makarowskiej oraz dwie powieści obyczajowe. Już  pobieżne przekartkowanie książki pani Makarowskiej, piszącej z właściwym jej polotem i ogromną wiedzą o zdrowym odżywianiu, sprawiło, że w licznych dworcowych budkach, po brzegi wypełnionych jedzeniem, odważyłam się zamówić tylko herbatę z cytryną:)

Potem usiadłam na twardej ławce, wyciągnęłam jedną z powieści i nagle wszystko znikło. Tusk z Kaczyńskim, dworzec, tłuste jedzenie, wielkanocny mróz i perspektywa długiego czekania na pociąg. Pani Gabriela Gargaś swoją powieścią Jutra może nie być błyskawicznie przeniosła mnie w inny świat. Opowieść wciągnęła mnie tak mocno, że mało brakowało, a uciekłby mi kolejny pociąg. Podobały mi się mocne żarty i liryczne obserwacje, dobrze opowiedziana historia i jej bohaterowie. Ale najbardziej ta rzadka umiejętność przenoszenia czytelnika w świat swojej opowieści.

To wielki dar. Wojciech Cejrowski opowiadał, że kiedy znalazł się w głębi dzikiej dżungli wśród Indian i nie miał już nic, co mógłby wymienić na pożywienie, za dobrą opowieść otrzymał nocleg i kolację. Na szczęście dla autorów pod każdą szerokością geograficzną ludzie lubią słuchać ciekawych historii.
My też lubimy i dlatego wciąż szukamy nowych książek.
Powtórzę więc za Agnieszką Lingas Łoniewską: Czytajmy polskich autorów. Mają naprawdę wiele do zaoferowania.
Książkę pani Gabrieli Gargaś serdecznie polecam.

Za możliwość zapoznania się z twórczością autorki dziękuję Wydawnictwu Feeria.

1 comment

  1. Piękna recenzja! Tylko szkoda, że jest tak mało książek jak ta, które przenoszą w całkiem inny świat czytelnika.
    PS. Do tego typu książek na pewno należą: Igrzyska Śmierci, Zatrute Ciasteczko, Wilczy Brat.

    OdpowiedzUsuń