Dobre serce :)

Oto nowa okładka powieści, która w maju tego roku ukaże się w księgarniach wydana przez Wydawnictwo Znak.
To dla mnie szczególna opowieść i spora zmiana w życiu zawodowym. Podzieliłam się już z Wami tą wiadomością na profilu autorskim na facebooku i jestem bardzo wdzięczna za serdeczne słowa, liczne komentarze, wiadomości oraz polubienia. Wasza opinia jest dla mnie bardzo ważna.

Wytworzyło się przy tej okazji sporo dobrej energii i dzisiaj chciałabym Was serdecznie poprosić i przekazanie jej dalej.
Bardzo potrzebującej osobie.

Mała Pola ma tylko dwa latka i ciężką chorobę. Ma także szansę na wyleczenie, ale tylko za granicą. Zostało niewiele czasu około dwóch tygodni i duża suma do uzbierania.

Potrafię sobie wyobrazić, co czują jej rodzice. Piszę te słowa ze ściśniętym sercem, bo wiem, że cierpienie dziecka jest tym, z którym najtrudniej jest żyć.
Ale Pola może być zdrowa. Potrzebuje tylko naszej pomocy. Więcej na jej temat można znaleźć na stronie /http://okopoli.pl/   oraz Oko Poli - walka z siatkówczakiem

Bardzo proszę wszystkie osoby o otwartych sercach, by podjęły jakiekolwiek działanie. Może to być wpłata, jeśli nie można więcej, to chociaż niewielkiej kwoty. Zaręczam, że małe kwoty też mają znaczenie.
Można polubić stronę, udostępnić post, oddać jakiś przedmiot na aukcję, zaprosić znajomych, pomodlić się. Jest wiele sposobów okazywania pomocy, a z najmniejszych oznak życzliwości rośnie wielka góra, która może pokonać chorobę i uratować życie dziecka.
Na allegro trwa teraz aukcja, na której można zakupić dwa tomy sagi Jabłoniowy Sad z dedykacją. Pisałam te słowa i bardzo ciepło myślałam o osobie, która te książki zakupi. Wierzę, ze uczynione dobro wróci do niej. Podaję link http://charytatywni.allegro.pl/ksiazki-krystyny-mirek-z-autografem-i-dedykacja-i2986161
Akcja jest bezpieczna i mamy gwarancję, że wpłacone przez nas pieniądze przeznaczone zostaną na właściwy cel, Pola jest bowiem pod opieką fundacji pod bliską mi nazwą ,,Kawałek nieba" We wszystkich wyszukiwarkach wyświetla się obok mojej najnowszej książki.
Wierzę, że apel małej dziewczynki nie pozostanie bez odzewu i już teraz serdecznie Wam dziękuję za każdy dobry gest.

6 comments

  1. Tylu jest ludzi potrzebujących, że aż boli serce. Wierzę, że mała Pola uzbiera potrzebną sumę.
    Ja na swoim blogu opisałam z kolei sytuację 37-letniego mieszkańca Włocławka. Zapraszam, może i w tym przypadku ktoś zechce pomóc: http://szeptyduszy.blog.onet.pl/2016/03/04/wloclawianin-walczy-z-guzem-mozgu-potrzebuje-naszej-pomocy/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest. Szkoda, że system jest tak skonstruowany, że trzeba wyciągać ręce po pieniądze na zabiegi ratujące życie. Ale budujący jest fakt, że wokół nas naprawdę jest wielu ludzi dobrej woli. Mam nadzieję, że w obu przypadkach wspomogą.

      Usuń
  2. udostępniłam, dorzuciłam finansową "cegiełkę", mam nadzieję, że wspólnymi siłami pomożemy Poli. Ludzi dobrej woli jest więcej : )

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dziękuję Pani. "Jabłoniowy sad" to pierwsze od dawna książki, które mój chory na depresję tata przeczytał z faktycznym zainteresowaniem. Z niecierpliwością czekamy na kolejny tom.
    Serdecznie pozdrawiam
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna wiadomość , Pola leci z rodzicami po swoją szansę. Cieszę się,że dzięki Pani dołączyłam do akcji.To był łańcuszek ludzi dobrej woli. Niesamowity i nieskończenie długi :) Serce rośnie! Trzymam kciuki! oby się udało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, też mnie to bardzo cieszy :) Ludzie dobrej woli to wielka siła :) Dziękuję :)

      Usuń