Wiosenne wieści

Byłam dzisiaj z moim najmłodszym dzieckiem na pierwszym prawdziwym spacerze. Wiosna u nas przepiękna, jak to na wsi. Drzewa już kwitną, ptaki śpiewają, słońce świeci. Synek śpi. Idę dalej. Bez zmian. Drzewa jak wyżej, ptaki, słońce.. Synek śpi. Dziesięć minut później to samo. Nie jestem przyzwyczajona ani umysłowo ani cieleśnie do takiej bezczynności. Ręce miałam zajęte, ale głowę wolną. Wymyśliłam więc powieść. Całą i długą, bo spacer trwał, a synek wciąż spał słodko. Teraz tylko najtrudniejsze, napisać ją tak, by się spodobała czytelnikom. Bo wymyślanie to najłatwiejsza i najprzyjemniejsza część. Teraz dziecko śpi na tarasie, obiad się gotuje, drzewa kwitną bez mojej pomocy, dziewczynki w szkole, siadam więc do pracy. Dobre i kilka zdań na początek 

Co poza tym. Wiosna. Jest na co czekać. Zielenią się truskawki. Odmiana wczesna, bo ja nie mam cierpliwości na długie czekanie. Słodkie, duże owoce.

i malinki, które najlepiej smakują rozgrzane słońcem, zrywane prosto z krzaka




Ja jednak najbardziej czekam na czereśnie. To moje prócz jabłoni ulubione drzewa i ukochane owoce. Na małej stosunkowo działce posadziłam już pięć jabłoni i cztery czereśnie. Własnie się rozglądam, czy by się gdzieś  nie zmieściła jeszcze jedna. Mam już czarne, czerwone, wczesne i późne, a marzy mi się jeszcze biała:)




Róże zapowiadają moc kwiatów, a na zdjęciu widać mało perfekcyjnie wyplewiony ogródek. Nie zawsze ze wszystkim zdążam, a ogród nie płacze, nie dorasta i nie ma terminów wydawniczych, więc często jest na końcu listy spraw ważnych. Ale bardzo go lubię :)



Co prócz tego? Najnowsza książka ukaże się w czerwcu. Już widziałam projekt okładki. Bardzo ładny, wkrótce pokażę go na blogu. To słoneczna opowieść z cyklu: kilogram relaksu sprzedam od zaraz...
Kolejną zaczęłam pisać dzisiaj....
Wiosna, trzeba pracować :)

8 comments

  1. Czereśnie <3 Zazdroszczę Pani tego ogrodu:) Mój ukochany ogród znajduje się 100 km od obecnego miejsca zamieszkania, wiec nie mogę cieszyć się codziennie jego pięknym widokiem. Życzę ogromnej weny i czekam już z niecierpliwością na nową książkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród nie jest wielki, ale sprawia mi mnóstwo radości. O czereśniach natomiast marzyłam od dzieciństwa. Dziękuję za życzenia, pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Piękny ogród i boska wiosna :)
    Nowa książka w czerwcu? A ja jeszcze 3 mam do przeczytania...ech.. za dużo książek się wydaje w tym kraju fajnych... Ale oczywiście mnie to cieszy :)
    Życzę weny twórczej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Książek rzeczywiście coraz więcej, ale to dobrze, że utwory polskich pisarek są wydawane, sama lubię je czytać i też mam kolejkę :).

      Usuń
    2. Powiedziałabym nawet, że bardzo dobrze, iż polskie pisarki wydają tyle fajnych powieści :) Lubię polskie książki, dobre obyczajówki, w naszej podwórkowej rzeczywistości a nie tylko zagraniczne dzieła.

      Usuń
  3. Ogród cudowny, tak jak Pani książki, czekam na nie z niecierpliwością. Wszystkie mam i wszystkie przeczytane i chętnie do nich wracam. Może w czerwcu to kontynuacja "Pojedynek uczuć " :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kontynuacja ,, Pojedynku..." jeszcze w komputerze. Sporo osób na nią czeka, musi być długa i smakowita, a to wymaga czasu. Ale już niedługo. A w czerwcu opowieść wakacyjna. Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. W takim razie już nie mogę doczekać się tych czerwcowych gorących dni, kiedy będę mogła delektować się Pani powieścią :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń