Liczymy na wiosnę :)

Czekam z utęsknieniem na wiosnę i bujną zieleń wokół połączoną z ciepłem.
Na razie jednak wokół zima, przeziębienia i różne inne typowe dla tej pory roku atrakcje. Długo się trzymaliśmy, razem z dziećmi, przetrwaliśmy cały jesienny okres grypowy, zimę, by teraz na przednówku paść solidarnie i razem. Zachorowali wszyscy. Najpierw Adaś na ospę, potem po kolei wszystkie dziewczynki na gardłowe sprawy. Kiedy Adaś stanął na nogi, ja padłam, a na koniec moja mama, dzielnie nam pomagająca przez cały ten czas.
Tak bywa. Ale to już za nami. Hektolitry cudotwórczego rosołu nagotowane, syropów wypite :).
Teraz wracam do pracy. Drugi tom ,,Sagi rodu Cantendorfów" wkrótce wyjedzie do drukarni, by znaleźć się w Waszych rękach już na początku maja. Od przyszłego tygodnia ruszam też na spotkania autorskie i już się cieszę z tego powodu. Część już za mną i jak zwykle z serca Wam dziękuję za serdeczną atmosferę, pełne sale i ciepłe słowa.
Z okazji Dnia Kobiet w naszym domu kwiatów przybyło :), bo mąż pamiętał o córkach, babci i żonie.

Z okazji tego święta w najnowszym numerze Poradnika Domowego opowiadanie.

Zapraszam też serdecznie do przeczytania ostatniego felietonu na Polki.pl Odpowiadam na jedno z żelaznych pytań każdego spotkania autorskiego :)
http://polki.pl/magazyn/komentarz,skad-brac-czas-kiedy-go-nie-ma-felieton-krystyny-mirek,10422320,artykul.html

Dziękuję za wszystkie dobre recenzje pierwszego tomu sagi :) Na początek dwie.
http://przystanekszczescia.blogspot.com/2017/03/tajemnica-zamku-krystyna-mirek.html
https://www.menopauza.pl/tajemnica-zamku-krystyna-mirek/

Pozdrawiam Was ciepło i dobrego tygodnia :)


0 comments