Myśl na dzisiaj i jedzonko na dzisiaj

Tytuł jest poprawny politycznie i strawę dla ducha stawia wyżej niż cielesne przyjemności, ale w tekście będzie inaczej, nie zamierzam bowiem udawać, że ta szlachetna zasada sprawdza się obecnie w moim życiu. Prawda jest taka, że z pewnych ściśle określonych powodów, jedzonko ostatnio dominuje.
Wciąż mam jakieś zachciewajki i realizuję różne kulinarne wyzwania.
Niewyczerpanym źródłem inspiracji są dla mnie blogi. Polecam zwłaszcza Słodkie fantazje http://www.slodkiefantazje.pl/ oraz blog Kingi Paruzel. http://alebabka.blogspot.com/ To zdjęcie, które zaowocowało dzisiejszą zachciewajką, zobaczyłam przypadkiem w internecie http://smaker.pl/przepis-waniliowo-owocowa-krucha-pokusa,101235.html.
Tak się prezentowało po upieczeniu. Ciasto smakuje tak samo dobrze, jak wygląda i nie jest trudne w wykonaniu. Polecam.





Natomiast myśl na dzisiaj pochodzi z pewnej mądrej księgi i brzmi ,,Nie przesiewaj zboża przy każdym wietrze i nie chodź wszystkimi ścieżkami” Można te słowa interpretować na wiele sposobów. Jeden z nich, bardzo ważny mówi, że człowiek nie może rozpraszać swojej energii na wszystkie strony, bo chociaż będzie bardzo zapracowany, niewiele uda mu się osiągnąć. Z moich obserwacji wynika, że w życiu człowieka, jak w bajce, najczęściej jest miejsce tylko na trzy życzenia. Jedno najczęściej jest zajęte dla naszych najbliższych, zostają więc tylko dwa do wykorzystania. Na pracę, marzenia, zdrowie, hobby, odpoczynek. Sporo tego i tylko dwa miejsca. Dlatego najczęściej coś wypada z grafiku. Niestety w wielu przypadkach jest to zdrowie, o które nie ma kiedy zadbać lub marzenia, bo brak już na nie siły. Dobrym sposobem na wyjście z tej sytuacji jest łączenie pracy i marzeń w jedno. Szukanie zajęcia, które jest naszą pasją i nie niszczy zdrowia, w idealnym przypadku daje też czas na odpoczynek . To oczywiście trudne, ale znam wielu, którym się udało. Trzeba tylko wiedzieć bardzo konkretnie, czego się pragnie i nie ,,chodzić wszystkimi ścieżkami”, które kuszą lub w stronę których popychają nas inni. Konsekwentnie poruszać się w jednym kierunku. Zajmować się ważnymi sprawami, nie rozpraszać energii. Zachęcam gorąco, bo wiem z własnego doświadczenia, jak bardzo może zmienić się życie, kiedy zastosuje się tę zasadę.

2 comments

  1. nie chodzić tymi scieżkami , które kuszą , to strasznie trudne :))i żeby nie jeść takich pyszności to też trudne ;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, nie wiem, kto to wymyślił i dlaczego, że prawie wszystko, co naprawdę wartościowe jest trudne, przynajmniej na początku. Mógł przecież inaczej to zorganizować, ja bym nie protestowała:)

    OdpowiedzUsuń